piątek, 16 maja 2014

Włosy!

Cześć wszystkim! Bardzo bardzo was przepraszam, że tak opierdzielałam się przez ostatni miesiąc ale naprawdę miałam ciężki kwiecień i początek maja, jakoś nie miała głowy do pisania ale już jestem i postaram się wszystko nadrobić. Ile mam do oglądania na waszych blogach ! Miałam dodać filmik mojej kuracji włosów i jak zapobiegłam im wypadaniu. Cóż filmik będzie na pewno bo chce pomóc tym, którzy tak jak ja jeszcze niedawno mają z tym problem. Włosy już nie wypadają więc zrobiłam sobie moje wymarzone ombre! Efekt macie na zdjęciu, ja jestem bardzo zadowolona. Mimo że farbowałam tylko końcówki to pierwszy raz farbowałam włosy na stałe. Nic nie żałuję i czuję się w nich świetnie. A jak wam się podoba? Same macie ombre? :) Buziaki papa :*

wtorek, 1 kwietnia 2014

Revlon ColorStay !

Cześć :)
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją podkładu REVLON COLORSTAY! Miał być filmik ale jakoś nie mogłam nagrać takiego żeby mnie satysfakcjonował mogłabym to odwlec o kilka dni ale wiem, że duża ilość was była nim bardzo zaciekawiona i też chce już odwiedzić wasze blogi :) Więc zabieram się do recenzji:

W naszym Revlonie producent obiecuje nam:
- zmatowienie na długie godziny
- brak efektu maski
- beztłuszczową formułę niezatykającą porów
- krycie wszelkich niedoskonałości

Hmm i tutaj wam powiem, że ten podkład to dla mnie trochę taka zagadka, naprawdę mam mieszane odczucia. Na samym początku dostałam jego próbki w Dauglasie z SPF 6 i był super lekki, długo matowił, nie zapychał porów cudeńko! Nie mogąc dostać SPF 6, zakupiłam Revlona z SPF 15 i akurat był o połowę tańszy niż SPF 6 w Dauglasie. Sądziłam że powinien być taki sam tylko z większym filtrem :) I tutaj jednak sie myliłam ponieważ SPF 15 bardzoo się różni :(

Revlon ColorStay SPF 15 - o nim sie tutaj wypowiadam!
Minusy:
- Brak dozownika strasznie mnie to irytuje ;/ Podkład jest bardzo gęsty i pochylając buteleczkę wgl. nie wypływa ehh jest to straszne !
- Zapycha ponieważ na następnym dzień mam strasznie wysypaną buzię :( Dlatego jak używam Revlona to bardzo bardzo przykładam uwagę na oczyszczenie twarzy na noc.
- Ciężki i tłustawy - czuje go na buzi.

Plusy:
- Bardzo bardzo długo wytrzymuje na cerze tłustej, w ciągu bardzo aktywnego dnia utrzymuje się do 15h
i to bardzo ładnie. Szczerze nigdy nie miałam lepszego podkładu, który tak długo długo utrzymywał się na buzi. Dla osób takich jak ja u których świecenie się jest bardzo dużym problemem polecam wypróbować (udajcie się do Dauglasa poproście o próbki i wypróbujcie )
- Nie robi efektu maski, tutaj w 100% procentach zgadzam się z producentem.
- Ma filtr, który ochrania naszą cerę w słoneczne dni.
- Zakrywa niedoskonałości w stopniu dobrym
- Dobrze się rozprowadza
- Cena około 30 zł.

I to w sumie tyle, jak widzicie jest sporo minusów ale i też plusów, naprawdę mam mieszane uczucia. Jednakże 6 SPF jest o wiele wiele lepsza także jeżeli macie możliwość kupić 6 to nawet się nie zastanawiajcie ponieważ jest amazing! Do tego nie zapycha i jest lekka.
W sumie to tyle, następnym razem pogadamy o włosach jak to z moją terapią z "antywypadaniu" opowiem trochę o kosmetykach, które miały temu zaradzić :) Buziaki Papa :*

Ps. Teraz na stronie Dauglas podkład REVLON CLORSTAY SPF 6 za około 40 zł!

niedziela, 23 marca 2014

Leniuchowanie!

Cześć kochani! Dzisiaj tak trochę leniuchowo bez żadnych recenzji, które miały być ale jakoś stwierdziłam, że to co nagrałam nie nadawało się ponieważ zmieniłam trochę zdanie o danym kosmetyku, także zacznę od nowa jak będę miała wolny czas :) Jak pewnie sami zauważyliście w ostatni piątek czyli kalendarzowy Dzień Wiosny był przepiękny! Także Ja i mój chłopak wybraliśmy się na mały spacer, który hehe był bardzo wietrzny ale daliśmy radę. Ale piątek się skończył wraz z moim wolnym więc trzeba już wracać do pracy hehe, w następnej notce dodam recenzje na temat Revlona ColorStay bo zauważyłam, że dużo ilość osób była nim poruszona i zainteresowana :) Buziaki, trzymajcie się :)

czwartek, 13 marca 2014

Perełki :)

Cześć ! Miałam dodać notkę po dniu kobiet ale jakoś ciężko mi było się zebrać :)
 Moje drogie dzisiaj przedstawiam wam moje 2 świeże perełki z MintiShop.
Pierwszym jest podkład z Revlona 24h do skóry tłustej i mieszanej.
 Z dłonią na sercu zakochałam się w tym produkcie, w końcu znalazłam podkład, który
wytrzymuje długie godziny nawet w najtrudniejszych warunkach (około 15h!!!)
Błyszczenie się na twarzy to już za mną !
Próbki dostałam w Dauglasie i tam 30 ml kosztuje około 70zł a w MintiShop 33zł jeżeli macie
 problem z świeceniem się to naprawdę polecam :) Drugą rzeczą jest pędzel z Hakuro do nakładania podkładu zakupiony również na Minti za 28zł (około). Super włosie i narzędzie do pracy z podkładem.

Na koniec mam dla was filmik w sumie taki spontaniczny o Dniu Kobiet :) 
Ps. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi w mojej walce z wypadaniem włosów, wciąż trwa kuracja i leczenie. Za jakis dłuższy czas opowiem wam o tych produktach. Papa :*


czwartek, 6 marca 2014

Naprawę czas zacząć !

Witajcie!
Przy myciu włosów zauważyłam jak strasznie zaczęły mi wypadać, strasznie mnie to martwi bo nigdy mi to nie dolegiwało a teraz jak na złość wypadają a ja ze smutną miną liczę ile tym razem straciłam włosów.
Ale koniec z tym! Będąc na zakupach wdałam się w posiadanie produktów bardziej naturalnych, które mają zapobiec wypadaniu. Pokładam w nich wielkie nadzieje i chce wierzyć to, że moje włosy znów wrócą do formy z przed miesięcy bo to co teraz się dzieje na mojej głowie jest nie do przyjęcia :(
Zrobię zdjęcia ich stanu obecnego i mam nadzieję że za kilka tygodni pochwalę się wam z pozytywną opinią produktów i stanem moich włosów :)
Na dzisiaj umieszczam dla was filmik w którym pokazuje wam nowe nabytki z minti shop, przepraszam za jakość, wszelkie moje pomyłki i haniebnie długie otwieranie produktu :)

poniedziałek, 3 marca 2014

Minti shop!

Hej! Dzisiaj chciałabym wam przedstawić moje dwa nabytki za grosze ze strony Minti Shop! Trafiłam na tą stronę całkiem przez przypadek ależ jak cudowny się okazał! Na stronie pewnej blogerki, którą odwiedziłam znalazłam produkty pięknie zapakowane i cudowne wewnątrz zarazem! Oczywiście skusiłam się i weszłam na Mintishop skąd blogerka nabyła nabytki. Super sprawa, produkty w super cenach i teraz nawet są na promocjach. Podkłady, palety cieni, maski do włosów, tusze i wiele wiele innych. Super łatwe zamawianie, nawet nie musimy zakładać konta. A realizacja i przesyłka bardzo szybka, w ciągu 1 dnia od zamówienia paczka była już u mnie. A w niej: rozświetlacz i róż 3w1 do ust, twarzy i oczu. Super sprawa a kosztował jedynie 9zł. A drugi produkt był z MUA i był to tusz do rzęs, który miał ekstremalnie podkręcać rzęsy. Oczywiście wypróbowałam od razu i jak najbardziej się sprawdził. Może zamieszczę wam test na żywo jeszcze zobaczę. A za tusz wydałam 7 zł. Także gorsze ! Linka macie obok ->>> A żeby nie było że zmyślam to produkty pokazuje na dole :) Ps. Po pierwszym zamówieniu dostałam 5% zniżki na kolejne zamówienie i zamówiłam kolejna paczkę, która jest już w drodze :) Buziaki Papa :*

wtorek, 25 lutego 2014

Zakochaj się w Pierre Rene :)


Dzisiaj chciałabym dodać recenzje o produkcie Pierre Rene Skin Balance, który został ogłoszony kosmetykiem "kwc". W internecie jest bardzo dużo opinii o tym produkcie i to w większej ilości opinii pozytywnych. Udało wam się przekonaliście mnie to jego zakupu i ja również jak wy zaczęłam go używać. Używam tego produktu od 2 miesięcy i mogę dużo już o nim powiedzieć więc zaczynam :)

Moja skóra jest skórą tłustą, niestety czy stety zawsze troszczę się o to żeby była dobrze zmatowiona i jak najdłużej zatrzymać u niej proces świecenia.
Co obiecuje nam producent ?  Trwałość, 100% krycie i perfekcyjny makijaż przez cały dzień do 12h! Wodoodporność. Hmm... Po kolei
Trwałość, tutaj bym się kłóciła, że zapewnia ją na tak długo. Może to wynik mojej cery ale po kilku godzinach od nałożenia i zmatowienia pudrem po 5h zaczynam się świecić nie jest to jakieś straszne świecenie ale mi i tak dokucza ponieważ liczyłam na trochę dłuższą trwałość.
Krycie, podkład dobrze tuszuje i wyrównuje koloryt skóry także tutaj mogę dać duży plusik. Wodoodporność, odporność podkładu na wodę sprawdziłam na dwa sposoby. Po nałożeniu podkładu
i przeczekaniu kilku minut aż się wchłonie, wzięłam twarz dosłownie nad zlew i zaczęłam myć samą wodą oczywiście czułam opór ze strony podkładu, który pod wpływem samej wody pozostał dalej na swoim miejscu. Na drugi sposób wzięłam się na basenie. Nałożyłam podkład przed wyjściem i poszłam na basen. Gdy zanurzyłam się cała pod wodą i przyłożyłam twarz do białego pomostu, zaczęły spływać po nim pomarańczowe strugi wody. Podkład nie wytrzymał rywalizacji z chlorem ale nie ma się co dziwić miał prawo.
Produkt rozprowadza się łatwo i mimo iż występuje w małej ilości odcieni to mój nr. 21 spisał się dobrze, mogę powiedzieć, że w pojemnikach wygląda na dosyć ciemny ale po nałożeniu ma jaśniejszy odcień. Pojemność podkładu to standardowe 30 ml, produkt jest wydajny, w dobrej cenie około 23zł. Dostępny jest w drogerii Natura i w ostatnim czasie zauważyłam, że stoisko z kosmetykami Pierre Rene jest w Intermarche. Skin Balance w mojej opinii dostaje 4/5. A może Wy też już wypróbowałyście ten podkład
i posiadacie inne zdanie, jestem ciekawa :) 

sobota, 15 lutego 2014

Valentine :*

Cześć Wszystkim Zakochanym i Niezakochanym :*
Mam nadzieję, że walentynki były dla was wyjątkowe. Moje oczywiście od 3 lat z tym samym chłopakiem
i jak zwykle mój mężczyzna okazał się romantykiem, co wcale mnie nie zaskoczyło on już taki jest :)
Nasz wieczór walentynkowy zaczął się niezwykle późno bo dopiero po 20, niestety pracowałam do późna
i byłam bardzo zmęczona więc z góry postanowiliśmy zostać w domu ale za to Łukasz przygotował moje ulubione danie na kolację, zamówił nasze ulubione ciasto z ulubionej kawiarni a na koniec ja miałam zrobić gofry z owocami i bitą śmietaną bo tak sobie zażyczył hehe. Świetny romantyczny wieczór :)
Mam nadzieję że wasze wieczory były również udane i chłopaki wykazali się dużą ilością uczucia :)


wtorek, 11 lutego 2014

Małe początki :)

Cześć wszystkim :) Po małej przerwie znów wracam do was z małą nowością. Ostatnio postanowiłam sobie, że wzbogacę swój makijaż w cienie. Ogólnie nigdy ich nie używałam, twierdziłam że to nie dla mnie i nie pasuje do mojej twarzy, ponieważ wyglądam o 5 lat mniej niż mam i po prostu wyglądałam jak "stara maleńka" hehe tak mówiły moje koleżanki. Mam zamiar postawić sobie wyzwanie i chce potrafić posługiwać się cieniami i pędzelkami do cieni tak aby podkreślały moją urodę i ulepszały makijaż a nie pogarszały wizualnie. Moją pierwszą paletką jest paletka z Sephora, kosztowała mnie 21 zł na promocji. Mamy w niej 9 cieni, 4 błyszczyki i róż, którego praktycznie nie widać i za to was przepraszam. Ogólnie dopiero się uczę i chętnie skorzystam z waszych rad a może macie jakieś ulubione paletki i możecie polecić. Używam paletki od kilku dni ale mogę już powiedzieć, że cienie długo się utrzymują i nie rolują. Paletka jest podręczna i nie zajmuje dużo miejsca a błyszczyki do ust kompletnie mnie urzekły ! To tyle na dzisiaj :) Buziaki papa ; *

czwartek, 30 stycznia 2014

Zimno!


Cześć wszystkim :) Dawno nie pisałam ale wszystko tak rozeszło się w tym miesiącu, że nie miałam kiedy. Zima niestety jest, zimno znów popchało mnie w łapska choroby. Chociaż patrząc na innych to nie tylko mnie. Dzisiaj byłam troszkę na zakupach i oczywiście wyprzedaże! Kocham wyprzedaże naprawdę świetne ciuchy można kupić za 9,99 mimo że wcześniej kosztowały 12 razy tyle :) A czy Wy skorzystaliście z zimowych wyprzedaży? Pod ostatnim postem ktoś poprosił mnie jak robię takie fale na włosach, moje włosy są naturalnie proste a żeby je tak pofalować jak na poprzednim zdj. nie używam ani suszarki, prostownicy, lokówki tylko spinki. Naprawdę sposób jest banalny. I nawet dla tej jednej osoby w następnym poście pokażę jak to wygląda :) A do tego czasu trzymajcie się ciepło, buziaki papapa :)